Stanisław Witold Kołodziejski przyszedł na świat 5 listopada 1891 roku jako najstarszy z 4 dzieci. Najprawdopodobniej urodził się we Lwowie, a chrzest otrzymał w 1892 roku w Ochotnicy. Był synem Bolesława Kołodziejskiego i Marii Ludgardy z Tetmajerów oraz prawnukiem pierwszego dziedzica dóbr Ochotnickich – Mikołaja Ambrożego Kołodziejskiego. Ojciec Stanisława wywodził się z rodziny dziedziców ochotnickich i całe życie mieszkał we Lwowie, gdzie pracował w magistracie królewskiego stołecznego miasta Lwowa jako rewident. Matka również wywodziła się z rodziny ziemiańskiej była córką Stanisława Przerwy Tetmajera, pochodzącego z Tarnowa uczestnika Wiosny Ludów na Węgrzech oraz powstańca styczniowego.
Młody Stanisław Kołodziejski ukończył C.K. Szkołę Realną we Lwowie. W 1908 roku zmarł mu ojciec. Po tym wydarzeniu matka wyszła ponownie za mąż i zamieszkała w Krakowie, wraz z nowym mężem i 4 dzieci z poprzedniego małżeństwa. Stanisław Kołodziejski był utalentowany artystycznie, dlatego po maturze rozpoczął w Krakowie studia w Akademii Sztuk Pięknych. Po studiach zamierzał zostać malarzem. Wychowywany w patriotycznej rodzinie, od stycznia 1912 roku działał w Związku Strzeleckim we Lwowie i to ostatecznie kariera wojskowa, a nie artystyczna, miała zdominować jego krótkie życie.
Po wybuchu I wojny światowej ukończył kurs oficerski, organizowany przez Związek Strzelecki, a następnie zgłosił się do Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego. Otrzymał przydział na stanowisko dowódcy plutonu w 4. kompanii I batalionu 1. pułku piechoty Legionów Polskich. W szeregach tego pułku walczył w potyczce pod Jakubowicami, po której został awansowany na podporucznika. Od 8 grudnia 1914 roku leczył się w szpitalu polowym w szkole męskiej Allegasse w Cieplicach Czeskich, zapewne po obrażeniach, które odniósł w trakcie walk. Na początku stycznia 1915 roku wrócił do Legionów. Ponownie został dowódcą plutonu, tym razem w ramach 1. kompanii VI batalionu I Brygady Legionów Polskich. Wraz ze swym batalionem wziął udział w bitwie pod Konarami w maju 1915 roku, w której odznaczył się bohaterstwem. Podczas tych zmagań batalion Kołodziejskiego otrzymał rozkaz ataku w kierunku na Żerniki. Celem natarcia było osiągnięcie szosy Opatów–Sandomierz. Bataliony Legionów Polskich były rozdzielone pomiędzy dywizje austriackie, co przyniosło fatalny skutek, ponieważ sąsiadujące z nimi pułki czeskie poddawały się masowo Rosjanom. Brak osłony od strony flanki rodził ryzyko okrążenia pozycji legionistów. Rosjanie stawiali zresztą zaciekły opór, walki toczyły się z dużą intensywnością, a niektóre pozycje przechodziły kilkukrotnie z rąk do rąk. Obydwie strony ponosiły też znaczne straty w ludziach.
Pod koniec maja 1915 roku Stanisław Kołodziejski dowodził wysuniętą placówką obrońców. Podczas uderzenia grenadierów rosyjskich, jego oddział został okrążony przez wroga i odcięty. Rosjanie próbowali zająć pozycję oddziału Kołodziejskiego szturmem. Doszło do gwałtownej wymiany ognia oraz walki na granaty i bagnety. Ostatecznie przeważyli obrońcy, a nacierający Rosjanie zostali zatrzymani i odrzuceni. W czasie ataku Kołodziejski został poraniony odłamkami granatu. Mimo odniesionych obrażeń poprowadził swych żołnierzy do ataku i na ich czele przebił się do pozycji macierzystego batalionu. W walce został wielokrotnie ranny – otrzymał 2 postrzały, ranę od cięcia bagnetem oraz 11 ran od odłamków granatu. Po opatrzeniu zdecydował się wrócić do swojego oddziału.
Zaledwie kilka dni po później, 1 czerwca 1915 roku, podczas walk w rejonie miejscowości Żerniki Stanisław Kołodziejski został ponownie ciężko ranny. Przetransportowano go do Szpitala Garnizonowego w Krakowie, gdzie zmarł 8 sierpnia 1915 roku.
5 czerwca 1915 roku, bezpośrednio po krwawych zmaganiach pod Konarami, dowódca I Brygady Legionów Polskich brygadier Józef Piłsudski wydał rozkaz – odezwę do żołnierzy, w którym wymienił m.in. Stanisława Kołodziejskiego: Wśród mnóstwa bohaterskich czynów, dokonanych przez poszczególnych żołnierzy w czasie tych zmiennych co do szczęścia bojów, zaznaczyć chcę w swym rozkazie te, które na szczególne uwzględnienie zasługują: […] 5.Podporucznik Kołodziejski z VI batalionu, będąc opadniętym w nocy na forpocztach przez całą kompanię grenadierów rosyjskich, poraniony wybuchem granatu (kilkanaście ran) wyprowadza placówkę dzielnym atakiem na bagnety do swego batalionu.
Za swoje bohaterstwo w boju Stanisław Witold Kołodziejski został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari oraz Krzyżem Niepodległości. Spoczywa na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Opracował Wojciech Mulet.